Ten gołąb, wyjątkowo
bezczelny(czyt: odważny),
pchał się, przez całe lato do domu.
Kroczył do kuchni i sprawdzał ,
co dobrego w kocich
miskach...
Najbardziej pasowało mu "suche".
Teraz też pewnie wpadłby wrzucić
coś na ząb, ale ...no nie będę chaty wietrzyła !
Oczywiście,zimą, pamiętam o dokarmianiu
BRACI MNIEJSZYCH:)
W ten mroźny dzień,
pozdrawiam cieplutko:)
dodane na fotoforum: