Z Persikiem :*

Co do Cavaliady to w tym roku byłam niestety tylko w sobotę :(
W czwartek nie mogłam, w piątek miałam występ w Gorzowie.
Na Cavaliadzie było super!
Wiele emocji, przemyśleń i postanowień :)
I oczywiście bardzo dużo zdjęć narobiłam ;)
Wiecie, jak jestem w takich miejscach to wiem jak mocno kocham konie, jeździectwo i inne rzeczy z tym związane oraz jak bardzo jest mi to wszystko potrzebne...
Nie było Mściwoja Kieconia na zawodach :(
Szkoda, bo bardzo go lubię i cenię :)
Na targach kupiłam dla Persika brązowy komplecik ( czapraczek, nauszniki i owijki ) z Eskadronu + brązowy kantarek z uwiązem również z Eskadronu :) W prezencie dorzucili mi jeszcze kubek :D bardzo cieszę się z zakupów! Dla Lagunci muszę jeszcze coś kupić :)
Przechadzając się po targach spotkałam Pana Pawła Spisaka! Tak się ucieszyłam jak Pana Pawła zobaczyłam :D I umówiłam się, na treningi na ferie zimowe z Panem Pawłem :) Już drugi rok będę tam jechać do nich ;) A Pan Paweł był bardzo zadowolony, więc tak się cieszę, że nie mogę! :D Już nie mogę się doczekać!!! I w dodatku stęskniłam się za Borysem, Horałem i oczywiście Panią Asią!
To będą cudowne ferie :)
Więc całą sobotę spędziłam na Cavaliadzie, a w niedzielę byłam, ale na sport mnie nie wpuścili, bo ilość miejsc jest w tym roku ograniczona :( Nigdy tak nie było :/
Ale spędziłam całą niedzielę na targach i oglądałam różne pokazy :)
Kocham Cavaliadę!!!