Tunis :)

Mam kilka jego ładnych, zimowych fotek, więc w tym tygodniu powrzucam ;)

W poniedziałek byłam u ortodonty i...
ŚCIĄGNĘLI MI APARAT!!! :D
Co za wielka radość :]
Dzisiaj też byłam. Zrobili mi co trzeba i jutro po odbiór takiej płytki retencyjnej, żeby wada się nie nawróciła :)
I dzisiaj robili mi zdjęcia zębów lustrzanką canona :3 <3 I jeszcze zdjęcie portretowe :D Nie wiem po co, ale dobra ;)

Dzisiaj miałam trening :)
Poszłyśmy na taką łąkę i jeździłam na lonży ze względu na otwartą przestrzeń, żeby młody czegoś nie wykombinował :) Najpierw praca z ziemi. Lonżowanie w dwa kierunki, kłus i galop. Co raz lepiej nam już to wychodzi :) Co prawda nie wiadomo jakiej rewelki nie ma, ale jest już o wiele lepiej niż na początku ;)
Potem już z siodła chody boczne ( młody robi wielkie postępy, ja natomiast ciągle jeszcze bardzo nad sobą pracuję ), później kłusy i ćwiczenie kłus anglezowany i półsiad na przemian ( tutaj jestem zadowolona ) i galopy w półsiadzie i pełnym siadzie :) Co do galopów to uważam, że robię postępy :) W półsiadzie bardzo fajnie i w pełnym siadzie też fajnie, choć coś mi dzisiaj giry w strzemionach latały :3
Potem poszłyśmy z P.Gracją na taką górkę i wjeżdżałam sobie na nią z Persem, na początku w stępie, potem kłusem i galopem a na górze zawsze miało być zatrzymanie. Jejku, ja nie wierzę normalnie! Tak nam ładnie to wychodziło :) Zdolny chłopak! Jestem z nas strasznie dumna ;)
Potem już na stajnie, spotkałam koleżankę, którą dawno nie widziałam i poszłam z nią, ja na rozstępowanie Persa po jeździe a ona Irminę przed jazdą ;) Miło się gadało :]

Jutro również do stajni! ;]