Lądując :)

Lądując :)

Foto Emilia Ziembicka ;*

Powinnam bardziej lądować na pięty.

Wczorajszy trening, który miałam o 9.00 zaczął się o 12.00. Dlatego,że trening był na łące i trzeba było zanieść przeszkody. Razem z koleżanką je nosiłyśmy. Masakra. Tak się napracowałyśmy! Potem zaprzęgłyśmy Stokrotkę i nam pomogła.
Trening na zakończenie wakacji, był do niczego...
Skakaliśmy całkiem fajnie. Było kilka wyłamań, ale to nic. Najgorsze było to, że Pers ponosił. Robił to bardzo często. P.Gracja też powiedziała co nie co. Potem zaczęły mi już nogi wypadać ze strzemion, traciłam równowagę i w ogóle. Zatrzymałam Persa do stój i się rozryczałam... Nie miałam na to wszystko siły. P.Gracja pocieszyła mnie, ale chyba tylko dla tego, żeby nie było mi smutno. Na koniec galopy, które wyszły jako, tako pozytywnie.

Po jeździe wykąpałam Persa i pousuwałam mu jajeczka z sierści.
Jest teraz taki śliczny!
Tylko na myjce się czegoś wystraszył i nie chciał z powrotem wejść :(
Razem z moją koleżanką miałyśmy zły dzień, ale miło go spędziłyśmy.
Z P.Konradem pojechaliśmy romburem po przeszkody z łąki i było bardzo fajnie!
Później oprowadzałam z koleżankami takie dwie dziewczynki na Milce :)
Na ognisku też miło spędziłam czas z przyjaciółmi :)
Śmiechowo było ;)

Dziś do stajni, aby porozmawiać z P.Gracją.
Rozważam to, aby przestać jeździć na Persie.

:(

wera99

wera99 2013-09-01

słodko :*

nicoole

nicoole 2013-09-01

Ej, ej na pewno nie rezygnuj z Persa! Miałam dokładnie to samo z Leonem, w ogóle mnie nie słuchał, wyłamywał, cofał się. Moja ostatnia notka na garze... Pan Gerard naprawiał go, a Leon tak walczył, że cofając się wjechał w drzewo. Kilka dni jak jeździłam na nim było tak nijako, ale ostatnio tak dobrze się zgraliśmy, miał równe tempo, słuchał mnie, reagował na łydkę, tak dobrze skakał, że doszliśmy do 110cm, bez rzutki i wyłamań. Dzień później było gorzej, kolejny dzień MASAKRA. W ogóle nie chciał przejechać koło ściany i prawie się wspiął i wjeżdżał w drągi... Resumując słowa mojego Trenera "raz robimy krok do przodu, później dwa kroki w tył, znów krok do przodu, a potem trzy kroki do tyłu. Później może być tylko lepiej".. Czasem trzeba przejść przez ten etap, ale ważne by nie podawać się! trzymaj się i nie zostawiaj Persa na pewno się ze sobą zżyliście! :)

magus06

magus06 2013-09-01

Niee, nie rób tego! Jesteście z Persem tak zgraną parą!
Po każdej burzy wychodzi słońce ;) Zawsze będą jakieś potyczki, ale razem jesteście rewelacyjni i wszystko razem przetrwacie!
Patrzy się na Was wspaniale, na prawdę ;)
Przemyśl to jeszcze raz, proszę :) Musisz się zebrać w sobie, porozmawiaj z p. Gracją i wiedz, że dasz radę! :*

kajcia1

kajcia1 2013-09-01

Piękne *,*
Nie rezygnuj z Persa każdy ma gorsze dni.

asia99

asia99 2013-09-01

świetnie! :)
nie rezygnuj. ja też mam czasem z koniem gorsze dni i dni załamania ale bedzie lepiej, trzeba sie motywować!

wisnia7

wisnia7 2013-09-01

Pięknie ;)


Nie rezygnuj z Persa na pewno będzie lepiej, każdy ma gorsze dni :)

arika

arika 2013-09-01

Nieee, nie rezygnuj z niego! :( To może trudniejszy koń, ale jeśli się przełamiesz i dogadacie się to to będzie super konik, przecież już jest dla Ciebie wspaniały :) Niestety czasem są też gorsze treningi, też tak mam :(

odra99

odra99 2013-09-01

Śliczne lądowanie ! Nie rezygnuj z Persa !

konia19

konia19 2013-09-01

Nie rezygnuj z pracy z Persem ! Jesteście dla siebie stworzeni !
Może macie gorsze dni ale każdy je miewa ! Uwierz w siebie i się nie poddawaj ! ;) Będzie dobrze ! ;) 3mam kciuki za was ! :D

martabo

martabo 2013-09-01

Nie rezygnuj,nie rob tego!
Pasujecie do siebie,kazdy ma zly dzien i Twoj własnie byl dzisiaj ale nie przekreslaj tego wszystkiego z dnia na dzen!
Dasz sobie rade :*

Piekni moji:*:*

kika5

kika5 2013-09-01

nawet nie próbuj rezygnować! tyle pięknych notek o Persie, o Waszej współpracy, a tu nagle kryzys i bach? chyba sobie żartujesz dziewczyno! :)

marci12

marci12 2013-09-01

Ładnie;*

donadel

donadel 2013-09-01

Nie rób tego :(
Jesteście fajną parą.
;*

wera28

wera28 2013-09-01

Ślicznie ;) Nie rezygnuj!

marca12

marca12 2013-09-01

Nie możesz teraz tak po prostu z niego zrezygnować. Naczytałam się tyle zdrobnień imienia "PERS" na twoim garnku, w tym to pobiłaś wszystkich.;) Ja nie raz miałam tak z Emesze "jeden krok do przodu, następnie cztery kroki do tyłu". Z pracą z ziemi z Zorzą bywało podobnie.Ale nigdy nie przyszło mi na myśl żeby z tego powodu je sprzedać.:) Więc weź się w garść i nie zaprzestać pracy z Persem.

wera99

wera99 2013-09-02

nie nie rób tego będziesz tego do końca życie żałować !
nie rezygnuj wszystko się ułoży ale z czasem
musisz mieć wiarę że się uda

uwierz ja miałam podobnie ale już jest ok ale....:(

no więc nie trać siły zawsze będę cię wspierać i wgl.
wy z Persem jesteście naprawdę wspaniałą parą !
Powodzenie mam nadzieję że te słowa weźmiesz do serca :*

dodaj komentarz

kolejne >