Zawody stajenne 08.06.2013r.
W środę na klasowym rejsie jachtem, po szczecińskich wodach, było bardzo fajnie :)
Zgrałam się z klasą, poczułam się przyjęta ;)
Ha ha ha! Nasze bitwy cukierkami, wygłupy itp. najlepsze były ;]
Oby więcej takich wycieczek :)
Potem, po rejsie, jeszcze poszliśmy na melanż ;)
Miło było :)
I dostałam od kolegi kasztanem po głowie - bolało! :D
Humor mam niezbyt pozytywny.
Dużo się działo ostatnio w moim życiu...
Być może ma to jakiś wpływ.
Przegrałam tamten trening... poddałam się.
Wiem, że jeszcze nie raz przegram, że jeszcze nie raz będę płakać, że będę miała te gorsze dni, że będę miała kryzys.
Przegrałam dużo ostatnio.
Teraz czas na same zwycięstwa!
Udowodnię, że jestem czegoś warta!
Zawsze marzyłam, żeby ktoś był kiedyś ze mnie dumny...
Jestem taka szczęśliwa, że mam takich wspaniałych przyjaciół jak Wy :)
Wasze słowa dodają mi otuchy!
Dziękuję!
I przepraszam za te żałosne notki, za wyżalanie i ciągłe żalenie się na swój los :(
Jutro do stajni, do Persiaczka mojego kochanego <333
marci12 2013-09-27
<33!
magus06 2013-09-27
No! I takie zakończenie mi się podoba! :*
Trzymam mocno kciuki i masz wrócić zadowolona ze stajni! <3
Też się cieszę, że Ciebie i Was wszystkich mam :*
konia19 2013-09-27
Śliczne mordki <3
I dobrze robisz ! ;) Nie możesz się poddawać ;)
Walcz ! ;)
I proszę cię bardzo ;* wiem jak bardzo jest potrzebne wsparcie w takich sytuacjach bo sama przez to przechodziłam ! ;)
marca12 2013-09-27
I takie zakończenie mi się podoba.:)
wera99 2013-09-27
słodko :)
nie poddawaj się Walcz !!!!!
ułoży się wszystko możesz na mnie liczyć :**
kika5 2013-09-27
słodki jest :)
udanego dnia w stajni!
gaworka 2013-09-27
Piękną pare tworzycie :D
kokonie 2013-09-27
Cieszę się :)
folwi 2013-09-28
piękni Wy :)
to świetnie że rejs udany :d
nie przejmuj się, czasem trzeba się wyżalić, bo wtedy jest lżej na sercu, mi to bardzo pomaga ;) Zresztą niema co się smucić bo co by się nie działo to i tak z Persem jesteście najlepsi! :*