Jesień 2013r.
Jej, jak dawno mnie tu nie było! :C
Nowy rok razem z Persem rozpoczęliśmy bardzo pozytywnie :)
Po sylwestrowej nocy, którą spędziłam z kochanymi dziewczynami ( :* ) świetnie się bawiąc, pojechaliśmy na rajd ;)
Nie ma to jak położyć się spać o 6 i wstać o 10 na rajd :3
Myślałam, że padnę ;]
Pers bardzo grzeczny był!
Pociąg, samochody, psy - nic go nie wystraszyło! Jestem z niego bardzo dumna :)
Wczoraj bardzo pozytywny trening :)
Pół godzinki pośmigałam na Persie.
Był bardzo grzeczny!
Głównie zajęliśmy się pracą nad zgięciami, oddawaniem wędzidła.
Jak na początki to raz wychodziło, a za chwilkę już nie.
Nie przejmuję się wcale tylko pozytywne myślenie i praca, praca, praca!
P.Gracja pokazała mi jak Pers powinien pracować, więc nic tylko ostro zabieramy się do roboty!
Końcowe galopy bardzo fajne na lewo, w prawo troszkę gorsze ;)
Kolejne pół godzinki pojeździłam na cudownej klaczce Mia <3
To była nasza pierwsza wspólna jazda i zaliczam ją do pozytywnej :)
Pośmigałam troszkę na lonży a na koniec już bez i ćwiczyłam zakręty.
Również pracowaliśmy nad zgięciami i wychodziło też różnie ;)
Mia to wspaniały koń!
Tak ma wszystko wypracowane!
Oczywiście wyszły na niej te same błędy co na Persie, tylko bardziej widoczne :C
Cieszę się, że mogłam na niej pojeździć i zdobyć nowe doświadczenie :)
Dziś miałam wybrać się do Persa, ale pogoda mi nie pozwoliła :C
Buziaki ;***
Wszystkiego dobrego w nowym roku kochani!
kokonie 2014-01-09
tak tu pusto bez Ciebie było :*
oo wędzidełko :D
marca12 2014-01-09
Jeszcze liście na drzewkach były. :(
To fajnie.:)