Przychodzi baba do spowiedzi wielkanocnej. Wyłuszczyła wszystkie grzechy, obiecuje poprawę. Ale ksiądz nie usłyszał najciekawszego, a przecież musi sobie jakoś odbić ten przeklęty celibat, więc pyta:
- A nie zgrzeszyłaś, córko, przeciw szóstemu przykazaniu?
Baba mrucząc pod nosem liczy na palcach, więc jej ksiądz pomaga:
- Nie cudzołożyłaś?
- Yyyy ... znaczy się że co?
- No miałaś jakieś grzechy nieczyste?
- Yyyy ... to tak więcej o co się księdzu rozchodzi?
Ksiądz już nie wytrzymał, więc walnął prosto z mostu:
- No spałaś, babo, z obcym chłopem?
- Chi chi chi ... proszę księdza, a bo to obcy chłop da pospać?
eleonor 2017-11-20
Jak księdza przyciśnie:
Do spowiedzi przychodzi kobieta:
- Proszę księdza uprawiałam miłość francuską, wiem, że zgrzeszyłam i bardzo tego żałuję...
- No tak, pierwszy raz spotykam się z tym grzechem. Czy może pani przyjść jutro po pokutę?
- Tak mogę.
Spotkał się ksiądz wieczorem z księdzem proboszczem i pyta:
- Księże proboszczu, ile ksiądz daje za milość francuską?
- Przeważnie 50 dolarów, ale Ty możesz się targować...
vivien5 2017-11-20
Super ha ha ha ......Alu rozbawiłaś mnie tym dowcipem wraz z eleonor.....
Dobrze mieć takie pozytywne osoby obok siebie...
Życzę uśmiechu , radości i pogody ducha, na poniedziałek, i cały tydzień.
Niech szczęście zawsze uśmiecha się do Ciebie. Alu...:)
majaha 2017-11-20
Super hihihi....:)
Życzę pięknego poniedziałku,oraz wspaniałego całego
nowego tygodnia....:)Uśmiechem pozdrawiam..:)
siabat4 2017-11-20
Dzisiaj można sie tu pośmiać.
I dobrze,po pogoda za oknem daje popalić.
Wesołego popołudnia Alinko...
http://www.pozytywniej.pl/upload/52e51d57425b455ce35be9b2a59016974922.jpg