Pomieszczenia, w których hrabina spędziła ostatnie 49 lat (!) swojego życia, to dwa pokoje o owalnym kształcie, wyposażone w przedmioty codziennego użytku. Jak na więźniarkę wcale nie miała tam aż tak źle: własny wychodek, podgrzewane łoże, srebrne ozdoby, osobna, dobrze wyposażona jak na tamte czasy kuchnia. Do tego miała własne służące. W jednej z komnat na ścianach znajdują się tablice opisujące losy hrabiny. Zamku nie chciała także opuścić nawet po śmierci Augusta....
dodane na fotoforum: