Przewodnicy obowiązkowo prowadzą na Mariacką, która nie bez racji uchodzi za najpiękniejszą. Ach, te wspaniałe przedproża, te niesamowite rzygacze. Rzeczywiście tak się te rynny nazywają? - śmieją się dzieci, patrząc na otwarte paszcze kamiennych potworów, z których podczas deszczu bryzga woda, a ich mamy przebierają wśród bursztynowych naszyjników, bo bursztyny ze sklepów przy tej ulicy mają wartość nieomal brylantów.
dodane na fotoforum: