Pałac w Krzyżanowicach – neogotycki pałac znajdujący się w Krzyżanowicach, w powiecie raciborskim, w województwie śląskim.
Pałac, wzniesiony na rzucie prostokąta, zbudowany został w 1700 roku przez hrabiego Jana Bernarda Praschma, a po jego śmierci w 1708 roku przeszedł na własność barona Karola Gabriela von Wengerski. Od 22 listopada 1775 r. gospodarzem pałacu została rodzina Lichnowskich, posiadająca liczne majątki w okolicy Raciborza, Karniowa i na ziemi opawskiej. Dzięki nowym właścicielom, którzy utrzymywali kontakty z największymi kompozytorami, w pałacu gościli wybitni goście, m.in. w latach 1794-1796 przebywał tu Ludwig van Beethoven, a w latach 1843-1848 Ferenc Liszt.
W 1856, za sprawą księcia Karola von Lichnowski, pałac został przebudowany w stylu neogotyckim, wzniesiono także murowaną bramę wjazdową. Herb Karola znajduje się w lewym łuku potrójnego portalu do sali rycerskiej, natomiast w prawym łuku jest herb von Werdenberg. W 1860 roku podczas przebudowy pałacu w jego południowo-wschodnim narożu wzniesiono okrągłą wieżę i salę rycerską, która obecnie pełni rolę kaplicy. W trzech pozostałych narożach ulokowano ośmioboczne baszty. Autorem projektu przebudowy był niemiecki architekt Carl Lüdecke. Budynek wzbogacono wówczas także o ryzality, neogotyckie schodkowe szczyty, ostre łuki, załamujące się nadokienniki oraz charakterystyczne dla angielskiego cottage style kominy.
W 1930 roku książę Wilhelm von Lichnowsky sprzedał posiadłość siostrom ze Zgromadzenia Franciszkanek, które założyły w nim klasztor i dom opieki. Franciszkanki do dziś sprawują pieczę nad pałacem.
asiao 2021-06-11
Znam, znam, też stamtąd fotki mam :)))) Bardzo przyjemna atmosfera panuje wokół pałacu, dlatego lubie tam wracać...
Franciszek Liszt przeżywał tu bardzo nerwowe chwile, bo czekał na ukochana, polską hrabine z Kresów, która miała do niego uciec od męża. Tu mieli się spotkac w pół drogi. Liszt do końca nie był pewiem, czy Karolinie uda się wyjechać z domu, w dodatku zamykano granice z powodu zamieszek Wiosny Ludów. Szukał uspokojenia w miejscowym kościele... Hrabinie jednak udało się dotrzeć do Krzyżanowic, i już razem wyjechali na jego rodzinne Węgry. Była to naprawdę wielka miłość, do końca zostali razem, choć niestety, nie udało im się zawrzeć kościelnego ślubu, a starali się o to latami.
spider6 2021-06-11
Witam i miłego popołudnia życzę.
Dużo słonka oraz radości i zdrówka niech Ci dziś to wszystko towarzyszy dziś.;)
Przepiękna architektura.;)
beaa68 2021-06-11
Pozdrawiam i życzę fajnego weekendu ..:)))
davie 2021-06-12
Podoba mi się ten zamek z ładnie
i misternie ozdobionymi oknami.
Miłego wieczoru Marto.
ewusia 2021-06-13
Mam wrażenie, że już kiedyś widziałam
ten pałac. Bardzo ładnie go pokazałaś
na zdjęciu.
Pozdrawiam.
(komentarze wyłączone)