Proszę mi wybaczyć fragmentaryzm tego dzieła sztuki ale nie mogłam ryzykować dłuższej sesji, gdyż właściciel, zacny bysior, lada chwila mógł wrócić. Nie chciałam się przekonać osobiście jak zbiera się powybijane zęby połamanymi rękami :)))
weroni 2007-11-05
no! taką furkę masz Moni przywieźć z tej dalekiej podróży ;-)))))
tylko koniecznie na zimówkach, bo w styczniu będzie ślisko...
cola10 2007-11-06
a my się w ogóle znamy??;P
wilcza 2007-11-06
..a coś Ty robiła przy tym jego aucie że się obawiałaś jego powrotu? ..czyżby sesyja na masce? :D
amelya 2007-11-06
Za zimno było. Ale gdyby dwa miesiące wcześniej... kto wie... parking na odludnym miejscu... czerwień karoserii... Hmmm.