olkammm 2010-08-27

Co do "Pachnidła", to myślę, że gdyby Grenouille urodził się np. w szpitalu, a ciągle nie miałby miłości, to był by taki sam. Ale jeżeli matka, lub ktokolwiek inny obdarzył by go najmniejszym cieniem jakiegoś pozytywnego uczucia, chociażby szczerą sympatią przez wzgląd na jego talent(nie mówię tu już o miłości, wiadomo dlaczego), to jego losy mogłyby się potoczyć inaczej.
Ale nie sądzę, bo to był przecież geniusz. Ludzie genialni mają zupełnie inny pogląd na świat, nie są ważne dla nich uczucia, lecz wzniosłe cele, których i tak ludzkość nie rozumie.
Zastanawia mnie jednak koniec książki, bo przecież tam jest, że Ci ludzie zjadając Go, po raz pierwszy w jego życiu, uczynili to z miłości do Niego. Więc pierwsza opcja może być słuszna. Sam autor to sugeruje. Gdyby ktoś okazał mu odrobinkę miłości, ona mogłaby Go zmienić, możliwe, że nawet za cenę geniuszu. ;)
A Ty jak myślisz Droga Anko? ;D

olkammm 2010-08-27

Podoba mi się ten klub nocny! xdd
Do takiego klubu, to może i mnie by rodzice puścili. xddd ;D
;***

nikaq20 2010-08-27

a! no, to dobre jest xDD

nikaq20 2010-08-27

Ank, anko.. taak.. odkryłaś mój sekret.. ta szczoteczka myje mi zęby w nocy i z tego powodu mam koszmary.. i to mroczne hahaha jest jak najbardziej na miejscu..

aiooo 2010-08-28

O kurde. Fajny jest ten klub, nie powiem, że nie !;D

smoqxd 2010-09-10

heh, konkretnie :D