Smok toruński nie porywał dziewic, nie pożerał bydła, nie zabijał wzrokiem, ale miał tę przewagę nad innymi nadwiślańskimi smokami, że istniał naprawdę.
13 czerwca 1746 roku świadkowie widzieli smoka lecącego od strony Domu Pracy Przymusowej w kierunku ruin zamku krzyżackiego, gdzie ukrył się w nich.
Na pamiątkę tego niewiarygodnego wydarzenia, 9 czerwca 2008 roku, nad odkrytym fragmentem Strugi Toruńskiej, przy ulicy Przedzamcze, „wylądował” ceramiczny smok.
Figurkę smoka wykonał na zlecenie Urzędu Miasta Torunia, miejscowy artysta plastyk – Dariusz Przewięźlikowski. Zamontował ją przy kracie osłaniającej Strugę Toruńską w rejonie, gdzie smoka widywano.
Toruński smok jest piękny, ale kolorystycznie odbiega od relacji świadków. Jego maleńkie skrzydełka chyba nie byłyby w stanie unieść go w powietrze.
Dobrze, że artysta postawił na urodę smoka, a nie na „prawdę” zawartą w urzędowym protokole. Kolorowy smok z sympatycznym pyszczkiem, małymi łapkami i skrzydełkami robi wrażenie uroczego smoczego bobasa. Umiejscowienie tej figurki w centrum gotyckiego miasta jest miłym urozmaiceniem i sporym zaskoczeniem.
https://www.youtube.com/watch?v=j7pEg3KXNcs
dana02 2013-07-20
Mam nadzieję, że dzień upłynął Ci sokojnie.
Życzę radosnej reszty dnia, miłego nocnego odpoczynku:)
gabi18 2013-07-21
Pięknie... fajnej niedzieli życzę :)) pozdrawiam