jairena 2014-03-11
Byłam , sprawdziłam, wnet na moich łęgach w prapuszczy zacznie się fiołkowy zawrót . A i owszem w wąchaniu się zapamiętam, lecz nie one - z uwagi na lichość aparatu - będą bohaterkami mego zdjęcia:)
Natomiast przed germańskim fiołkiem, ale także Aniu przed Tobą utrzymuję pozycję tzw. grzbietu zgięcia:)
agus63 2014-03-14
Pierwszy, prawda?
Ale ja nie od dziś mam fijoła...
na punkcie Twoich fotografii
i "tego czegoś", czego określić nie potrafię... :)
(komentarze wyłączone)