obraz Matki Bożej Kodeńskiej

obraz Matki Bożej Kodeńskiej

Obraz przedstawia malarską kopię rzeźby figury Matki Bożej z Guadelupe. Niezwykle ciekawa historia obrazu i Michała Sapiehy, który obraz ukradł z Rzymu, za co został ukarany ekskomuniką ale po trzech latach papież Urban VIII w podzięce za niedopuszczenie do ożenku króla Władysława IV z protestantką, klątwę uchylił a Michał Sapieha udał się w pieszą,pokutną wędrówkę do Rzymu(2300km) gdzie został przyjęty przez Ojca św.Urbana VIII i obdarowany setką relikwii świętych.Niestety dokumentacja związana z relikwiami zaginęła i nie wiadomo dokładnie czyje relikwie są umieszczone wokół obrazu św Szczepana. Z cała pewnościa wiadomo,że czaszka św Feliksa jest autentyczna i dziś ksiądz udziela błogosławieństwa wiernym, którzy przyjmują je trzymając rękę na sarkofagu, co ma im zapewnić szczęście, jako że "felix" znaczy przecież " szczęsliwy".

Figury widoczne na ołtarzu to postaci ściśle związane z historią Matki Bożej z Guadelupy zwanej też Gregoriańską a na Podlasiu Kodeńską - papież Grzegorz Wielki ( z trójramiennym krzyżem)który podarował bp Leandrowi ( za nim) figurę MB a ten umieścił ja w sanktuarium w Guadelupe w Hiszpanii. Po prawej stronie widać postać św. Łukasza Ewangelisty, który miał rzekomo wyrzeźbić tę figurę, a za nim postać bp Augustyna z Canterbury, który namalował obraz,który widniał w kaplicy papieskiej do dnia, kiedy Michał Sapieha desperackim działaniem wydostał go stamtąd i przywiózł do Kodnia

Car ukarał mieszkańców Kodnia za udział w Powstaniu Styczniowym pozbawiając Kodeń praw miejskich likwidując parafię, usuwając wszystko ze świątyni i rozwożąc po odległych parafiach i tak cudowny obraz trafia na Jasną Górę gdzie był przez 52 lata do roku 1927. Dzisiaj w kaplicy Serca Pana Jezusa jest pamiątkowa tablica a w Wieczerniku ołtarz z obrazem MB Kodeńskiej jako pamiątka Jej pobytu na Jasnej Górze.

bmator

bmator 2009-07-18

;) tak to wspaniala historia
Zbeletryzowany opis tej kryminalnej afery posłużył Zofii Kossak - Szczuckiej za kanwę powieści Błogosławiona wina.
piekna jest Królowa Podlasia !

anmari

anmari 2009-07-18

Słyszałam również o tej książce, ale niestety nie czytałam. Może kiedyś znajdę to z przyjemnością przeczytam. Historia sama w sobie pobudza wyobraźnię i zainteresowanie.

dodaj komentarz

kolejne >