chciałabym...
chciałabym znaleźć się w sytuacji kiedy ktoś prowadzi mnie z zasłoniętymi oczami gdzieś, a kiedy ściąga mi z oczu swe dłonie widzę przed sobą duże pomieszczenie z milionami balonów napełnionych helem przyklejonymi do sufitu...
Za czymś jednak tęsknię...
Myślałam, że będzie lżej - myliłam się...
Ale mam nadzieję, że kiedyś znajdę kogoś kto kilkoma słowami sprawi, że mój świat stanie się jak z marzenia.
Chciałabym się znów poczuć jak wtedy kiedy Jego ręce dotykały moich włosów i Jego zapachem przesiąkały mi ubrania...
Najbardziej jednak tęsknię za uśmiechem, który tak szczery był tylko wtedy kiedy On kierował go do mnie...
dodane na fotoforum: