Smak MIŁOŚCI

Smak MIŁOŚCI

Artura poznałam na czacie, czyli w bardzo nietypowy sposób jak dla mnie, ale teraz nie ma to najmniejszego znaczenia jak się ludzie poznają, ważne by byli szczęśliwi... Tak jak My... Nasze losy toczyły się różnie, na początku rozmowy długie i szczere, poznawanie siebie, od samego początku wiedziałam że ten facet jest mój, potem krótkie i bolesne rozstanie, ale wiedziałam że musze przeczekać i warto było...Dzięki temu, że odważyłam się wyznać :Kocham cię bo jesteś, jestem najszczęśliwszą kobiętą na całej kuli ziemskiej, a potem...ogromna radość gdy usłyszałam słowa: Kocham cie naprawdę, to uczucie, porownać można do stanu gdy czujesz jak czekolada powoli rozpuszcza się w ustach i powoli uwalnia smak nadzienia...

CHCIAŁABYM- żeby wiele osób się o tym dowiedziało, bo ja cię naprawde kocham...i nie odejde, bo to co mnie wiąże z TOBĄ to silniejsze jest niż wszystko co może być.....