Zapomniane, zapuszczone ogrody gęstniały z roku na rok nowymi pokładami chwastów. Butwiały drewniane i rdzewiały metalowe płoty i ogrodzenia. Schnące krzewy róż i malin, dziczejące drzewa, wydawały rokrocznie uparcie na świat nie oczekiwane już przez nikogo, wciąż mniejsze, bardziej rachityczne owoce. Powołana tu przed laty przez człowieka, zorganizowana wegetacja, trwała na straży swoich małych wysepek, które obracały się nieustannie i uparcie w sennym cyklu narodzin i śmierci. Miejsce to - jak każde miejsce opuszczone nagle przez ludzką gromadę - smutne było w sposób szczególnie przejmujący.
kotnamysz 2008-07-28
kiedys to był DOM....ale kto (kot) wie moze wrocą te czasy dla Niego.. fotka super
dorocik 2008-07-28
Zdjęcie i opis robią niesamowite wrażenie :))))
re: Nie lubię siebie pokazywać na zdjęciach, to było nielicznym wyjątkiem
krakadil 2008-07-28
Nie siejmy defetyzmu....... trochę cementu i gładzi gipsowej i będzie jak nowe :)))) Pozdrawiam.....:))))
hala49 2008-07-28
Dziękuję za odwiedzinki,milutkiego słonecznego dzioneczka życze
pozdrawiam serdecznie))
kraga 2008-07-30
domy-historie... takie są najpiękniejsze