Skandynawia - jeden z najbardziej intrygujących regionów naszego kontynentu - jest bliżej niż się wydaje. To tylko 300 kilometrów od Gdyni albo jedna noc na statku Stena Line. Szwedzi mają takie urocze powiedzenie “smultronställe”. Dosłownie oznacza ono “miejsce, gdzie rosną poziomki” jednak jego prawdziwy sens to “ulubione zakątki”. Dla nas Szwecja stała się “poziomkowym marzeniem”, które w tym roku się spełniło.
Po pierwsze wrażenie zrobił na mnie prom Stena Line. Nie raz widziałam go na żywo, Będąc na plaży widziałam jak wypływa z portu, ale z takiego bliska, był to mój pierwszy raz.I przeżyłam mały szok, że jest on aż tak ogromny. Właściwie wchodzi się do niego jak do hotelu, więc nawet nie zauważyłam kiedy się znaleźliśmy w środku! Nie wiem ile jest kabin na takim statku, ale na pewno kilkaset! Do tego restauracje, przestronne korytarze, liczne automaty z grami, sklep bezcłowy, w którym można kupić między innymi alkohole i kosmetyki, a także restauracje , bary i pomieszczenia dla dzieci do zabawy . Co nas zaskoczyło na promie, jest całkiem niezły dostęp do Internetu jeśli za takowy zapłacisz , a w kabinach gra radio węzeł (i puszczają fajne przeboje ), a rano... budzili nas piosenką I am Sailing Roda Stewarta i to było bardzo urocze! Cudowne przeżycie!
mondia 2019-02-18
Czyli na promie Francja - elegancja...
warto przeżyć taką podróż w takim luksusie...jeszcze nie miałam takiej przyjemności tylko małe stateczki...
fajnego wieczorku :)
davie 2019-02-18
Będziesz miała co wspominać Asiu. Ja jeszcze takim
statkiem nie płynęłam. Przesyłam pozdrowienia.
vitaawe 2019-02-18
Super
Dziękuję za ślad ...
który zostawiasz u mnie
________________
Samych cudownych chwil..
elza100 2019-02-19
Jak miłe są marzenia ,które się spełniają ...Świetnie opisałaś ten prom ,bogato tam ..i miło ..Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanej i miłej reszty dnia :-).