Ulicą spichrzową dotarłam do bramy wodnej a tam po schodach w okolice „Flisaka”. Usiadłam na ławce i przyglądałam się jak próbuje zapanować na rozszalałą wodą.
Rzeźba autorstwa grudziądzkiego artysty Ryszarda Kaczora przedstawiająca flisaka podczas rzecznego spływu towarów
zbibike 2019-06-07
Musisz uważać by szalejący nurt nie wciągnął cię w tą wodną otchłań...lub flisak wiosłem nie zahaczył..:)
priest 2019-06-07
Łatwiej policzyć gdzie Cię nie było, niż gdzie byłaś ...
Pozdrawiam
ibek47 2019-06-08
Życzę dobrej soboty!