PAMIĘCI WACŁAWA NAŁKOWSKIEGO 19.11.1851 - 29.01. 1911

PAMIĘCI WACŁAWA NAŁKOWSKIEGO 19.11.1851 - 29.01. 1911

WYBITNY UCZONY, GEOGRAF, SPOŁECZNIK, PUBLICYSTA PEDAGOG. PIERWSZY OPRACOWAŁ GEOGRAFIĘ POSZCZEGÓLNYCH REGIONÓW POLSKI, AUTOR PIERWSZEGO POLSKIEGO PODRĘCZNIKA UNIWERSYTECKIEGO UŻYWANEGO PRZEZ PÓŁ WIEKU. OJCIEC SŁAWNEJ PISARKI ZOFII NAŁKOWSKIEJ, I RZEŹBIARKI HANNY BICKOWEJ.


Wspominamy artystów i bohaterów narodowych, ale uczonych nie wspominamy jakoś nigdy. Uważam, że trzeba to nadrobić, zwłaszcza że są to często bardzo ciekawe postaci. Nie musicie czytać całego poniższego, długiego tekstu, ale ... możecie :)

Wacław Nałkowski należał do ludzi, którzy mają zawsze pod górkę. Ur. 19.11. 1951 r. był jedynakiem w rodzinie szlacheckiej. Niestety, ojciec nie miał głowy do interesów, więc w czasie dorastania Wacława, znikały właśnie ostatnie resztki majątku. Co więcej, między rodzicami, nie układało się. Chłopiec mocno związany z matką, cierpiał razem z nią, nieraz „kładł głowę na jej kolanach i razem płakali”. Szalenie ambitny i bardzo zdolny, gimnazjum ukończył ze złotym medalem, i wyjechał na studia do Krakowa. Jeszcze w tym samym roku, w odstępie dwu miesięcy, stracił oboje rodziców. Od tej chwili mógł liczyć tylko na siebie, żył z dawania korepetycji. Wydawca zamówił u niego podręcznik, ale kiedy zaczął go pisać, zachorował na oczy, i musiał tekst dyktować kolegom. Kiedy rękopis był gotowy, mieszkanie…. zalała mu powódź i zastał swoje dzieło pływające po pokoju. Na koniec wydawca zbankrutował i do wydania nie doszło. W czasie studiów poznał szesnastolatkę Annę Frank, dziewczynę z pięknym warkoczem, i silnym charakterkiem, o którą musiał zabiegać przez bodaj pięć lat. Po ślubie oboje zamieszkali Warszawie i pracowali jako nauczyciele. Na rok wyjechali do Lipska, gdzie Wacław chciał robić doktorat, ale niestety, zwyczajnie i po prostu zabrakło mu pieniędzy. Pozostało wrócić do pracy w Warszawie, i wychowywać „mysięta”, jak pisał o dzieciach. Potrafił pracować bardzo intensywnie, w dzień, wykłady, potem pisanie książek i artykułów, znajdywał jednak i czas na sport, uprawiał gimnastykę i jazdę na … welocypedzie. Z Anną dobrali się znakomicie, bo również i ona pisała geograficzne podręczniki i pomagała mu zbierać materiały. Chyba tylko raz Anna miała okazję do zazdrości – o młodą pisarkę Komornicką, z którą wspólnie pisali jedną z książek. Jednak widząc „nerwowe wypieki Hani”, Wacław zrezygnował z tej znajomości. Romanse go nie interesowały, raczej zależało mu na prawdziwym domu. Na spłaty zbudował skromny drewniany domek, nadający się do mieszkania raczej tylko latem, jednak rodzina uznała Górki za „przystań ostatnią”, i swoje miejsce na ziemi. Domek szybko zapełnił się mapami, globusami, i zwierzakami, wśród których były i koty, i sowa, i oswojony zając. No i interesującymi gośćmi ze świata nauki. „Z ojcem można było mówić na każdy temat”… wspominała Zofia. Nałkowski był społecznikiem – postępowcem, prowadził w gazetach wielkie batalie … o to co dziś nazywamy sprawiedliwością społeczną. Jako nauczyciel, już wtedy był przeciwnikiem wkuwania, i zadawania nauki do domu! Mimo wydania kilkunastu książek i sławy znakomitego publicysty, nie „dorobił się” nigdy, i do końca życia borykał się z różnymi trudnościami. W 1911 r. upadł na ulicy i zmarł po kilku dniach 29.01. nie odzyskawszy przytomności. „Już nic gorszego nie może się stać” – zapisała Zofia w dzienniku.

pazur52

pazur52 2019-01-29

No tak bylo mydełko, wlasnirwcznie zrobiona zakładka do ksiazki i laurka :) byla też pieknie zatańczona czacza.. wiem ze ti inaczej się pisze ale za stara jesten by jezyk sobie łamać

kaa4224

kaa4224 2019-01-29

Nie każdy Asiu zauważa postaci , które położyły wielkie zasługi tak naukowe jak i o oddziałujące społecznie .Dobrze , że masz takie zainteresowania i starasz przybliżać nam owe postaci chroniąc je od zapomnienia.Wielkie gratulacje dla Ciebie .Pozdrawiam cieplutko nocnie.

alvin

alvin 2019-01-29

Ciekawy żywot tegoż pana, warto poznać bliżej, w końcu to cząstka naszej historii..

eljot60

eljot60 2019-01-29

Z zainteresowaniem przeczytałem.

enio47

enio47 2019-01-29

Fajna całość! Pozdrawiam serdecznie wtorkowo Olu :)))

skama07

skama07 2019-01-29

ciekawy opis i życiorys,przeczytałam z zainteresowaniem:)

asiao

asiao 2019-01-29

W 2007 r, byłam w domku Nałkowskich w Górkach pod Wołominem. Tłoku nie było, a panie prowadzące muzeum, były bardzo miłe, mogłam dość swobodnie chodzić po pokojach, dotknąć książek i klawiszy małego czarnego fortepianu Zofii. Chyba zrobiło na nich wrażenie, że przyjechaliśmy aż ze Śląska. Jeżeli ktoś mieszka blisko Warszawy, to polecam na niedzielny wypad, Górki, ul. Nałkowskiego, w październiku otwarto podobno obok muzeum bardzo ładny park "wizytówkę miasta", ale tego jeszcze nie widziałam.

jerzydr

jerzydr 2019-01-29

Ciekawy opis...

evanes

evanes 2019-01-29

Ciekawa historia.
Pozdrawiam!

pazur52

pazur52 2019-01-29

Re.. bedzie łapał sny siostrzennicy :)

nemo60

nemo60 2019-01-29

Wacuś to fajny chłop :) .

pimpoli

pimpoli 2019-01-29

i córcia mu się udała :)

jaba55

jaba55 2019-01-29

skąd Ty to bierzesz :))

asiao

asiao 2019-01-30

W książkach jest wszystko, tylko brać...

isia222

isia222 2019-01-30

trudna biografia...

poeta77

poeta77 2019-01-31

Lubie książki jak mają duzio zdjęć i mają fajne panie tez, bo jak jest wiele czytania to musi to byc bardzo fajna ksiązka, bo inaczej szukam obrazków do oglądania na garze

ewik57

ewik57 2019-01-31

Przeczytałam z zainteresowaniem.
W niewielkich muzeach, nie narzekających na nadmiar gości, z reguły jest fajna atmosfera :)

komar1

komar1 2019-02-04

Tyle ciekawych faktów z życia sławnego Polaka w krótkiej notatce. Z przyjemnością się czyta.

dodaj komentarz

kolejne >