na przedmieściach

na przedmieściach

Dawałem się oszukać znajomym i przyjaciołom,
o wiele częściej niż komu innemu.
Czyżbym błędnie odczytał ich fizjonomie? Nie.
Wierzcie mi, moje pierwsze wrażenia oparte na obserwacji twarzy i sposobu bycia były poprawne.
Błąd jaki popełniałem, polegał na tym, że pozwalałam tym ludziom zbliżyć się do mnie i zacząć tłumaczyć.

- K. Dickens

(komentarze wyłączone)