Każdy menel ma jakieś swoje dochody. Niektórzy nawet 30 tysięcy złotych. Jednak w żadnym normalnym kraju menel nie decyduje o losach całego narodu jako satrapa, albo premier tylko swojego bezpieczeństwa.
Zastanawiam się czy w naszej historii było już tak żeby rządzący jawnie kradli, ludowi wmawiali niestworzone rzeczy a ten się cieszył, że jego dzieci, wnuki i pewnie prawnuki będą płaciły za te kilka lat rządzenia ludzi, którzy powinni leczyć się w zamkniętych zakładach a nie decydować o losie 38 milionów Polaków. Polacy!!! Pobudka!!!
- Adam Mazguła