babka ziemniaczana

babka ziemniaczana

do pieca z nią :)

jokam

jokam 2013-01-26

hmmmmmmm........
rozpływam się..............

henry

henry 2013-01-26

powiem, ze z wielka chęcią... bym zrobila.. dasz przepis ?

maria57

maria57 2013-01-26

babkę ziemniaczaną chciała upiec majab77 w czasie pobytu u mnie na Kaszubach, niestety tyle tu atrakcji, że nie zdążyła - mam nadzieję, że w czasie kolejnych odwiedzin uda mi sie wreszcie skosztować tego wschodniego przysmaku - u nas potrawa jest nieznana (przynajmniej w kręgu moich znajomych). Poszperam w internecie, może znajdę przepis. Może jednak Ty nas pod zdjęciem nim obdarzysz??

aziu1

aziu1 2013-01-26

dla chętnych przepis - bajecznie prosty :)

Babka ziemniaczana
2 kg ziemniaków, zależy od wielkości blachy
3 jaja
2 duże cebule
sporo wędzonego boczku
majeranek ja sporą garść sypię po roztarciu w palcach
trochę soli (ale ostrożnie, bo boczek słony)
ja daję 4 ząbki czosnku bo uwielbiam :) czosnek, można dać mniej
1, 2 łyżki mąki
Ziemniaki obieramy, myjemy i drobno ucieramy najlepiej i najszybciej w malakserze. Jedną cebulę też ucieramy. Masę ziemniaczaną odciskamy. Pokrojoną cebulę i pokrojony w kostkę boczek zrumieniamy na patelni. Po przestudzeniu lekkim dodajemy do masy ziemniaczanej i mieszamy. Jak trzeba, bo masa za luźna, dodaję trochę mąki. Wrzucam jajka, sól, pieprz, majeranek i przepuszczony przez praskę czosnek. Tak przygotowaną masę wkładamy na blaszkę wysmarowaną tłuszczem, ja blachę wykładam papierem. Piekę ok. 1,5 godz. bez przykrycia w temperaturze 170 stopni.

henry

henry 2013-01-26

wielkie dzieki.:)))))))))))

maria57

maria57 2013-01-26

i ode mnie wielkie dzieki - malaksera nie mam, ale mam taką fajną tarkę (przystawkę do elektrycznej maszynki do mięsa) zrobię chyba na dużych oczkach, nie będzie takie mokre)
zaraz idę budować - będzie na dzisiejszy obiad

margoll

margoll 2013-01-26

Wspaniałości przyżądzasz chetnie bym do Ciebie przyjechała :))))))
Mile spędzonej soboty Ci życzę i smacznego:)

piatal

piatal 2013-01-26

chętnie bym spróbował,,

xenon

xenon 2013-01-26

Po prostu palce lizać ....Mi zostało .
Pozdrawiam .

emmi1

emmi1 2013-01-26

hejka miłej soboty życzę :)))

maria57

maria57 2013-01-26

uprzejmie donoszę, że sknociłam produkcję i musiałam wrzucić znów do piekarnika - w środku jeszcze surowy (chciałam dobrze - utarłam na dużych oczkach - nie było płynu, więc nie odsączałam - w trakcie pieczenia puściły soki i efekt jak wyżej)
nie wiem teraz czy da się jeszcze uratować, czy całość pójdzie na straty. To wszystko, co opieczone na rumiano, czyli góra, spód i boki je się bardzo przyjemnie, ale środek - niejadalny

maria57

maria57 2013-01-26

tak bywa, jak jajo chce być mądrzejsze od kury

maria57

maria57 2013-01-26

minęło 40 kolejne 40 minut w 175 stopniach (na termoobiegu - przyrumieniło się jeszcze ale nie spaliło), wyciągam, kroję i... dalej surowe. Pocieszyłaś mnie tym odsmażeniem. Na dziś dam sobie już spokój, wystudzę, wstawię do lodówki, a w poniedziałek zrobię nam odsmażane na patelni. Teraz już wiesz, że jak pani w przepisie podała, że ma być na drobnej tarce, to znaczy tak ma być i basta.

wie47

wie47 2013-01-27

ha ha ha uśmiałam się Marysiu z twojego pieczenia :)...

dodaj komentarz

kolejne >