Gryzelda

Gryzelda

przed świętami Wielkiej Nocy, moja Gryzelda wspaniała przeszła zabieg sterylizacji. O mało nie umarłam z niepokoju o nią, tym bardziej, że pani wet miała problem z wybudzeniem dziewczyny z narkozy, jak sama przyznała też się wystraszyła. Na szczęście moja dziewczyna była dzielna, wytrwała w kaftaniku całe 10 dni. Próbowała co prawda go rozwiązać, raz nawet wyswobodziła przednie łapy z piżamki, ale jednak wytrwała ;p

lila08

lila08 2014-06-15

będzie spokój :) nasza już po 7 miesięcy...

magtan

magtan 2014-06-15

Mus to mus! Grunt, że się dobrze skończyło!

jokam

jokam 2014-07-04

moja Lisiczka też wysterylizowana...
i ja, podobnie jak Ty, strasznie ciężko tę jej operację przeżyłam...
ech, kociary/psiary tak właśnie mają...

zabuell

zabuell 2014-07-15

bo u kobietek to trudniej...

oliwkaa

oliwkaa 2014-07-26

Nasza kotka po sterylizacji równiez kostała ubranko które juz 2-go dnia zaczeła szarpać zębiskami. Wszystkie sciągacze po kilku dniach były mocno nadgryzione wszędzie wisiały nitki.Kotka wyglądała jak wiejski obdartuch ale musiała nosić ubranko 10 dni. 8 dnia wróciła ze spaceru bez tyłu ha ha. Pózniej zauważyłam tył ubranka na płocie u sąsiadki.Widac było że jak kotka przechodziła przez płot to sznureczek zaczepił o ogrodzenia i trach tył został. Usmialismy się z tego do rozpuku. Na jesień czeka nas sterylizacja młodej kotki ,zobaczymy co ta nawywija z ubrankiem ...chyba od razu kupie drugie na zmianę hiii

okasia

okasia 2014-08-30

biedulka - moja bez większych problemów przeżyła zabieg, miała okropny kołnierzyk do noszenia...

dodaj komentarz

kolejne >