[36852447]

Jasio telefonuje do ojca:
– Tato, kot narobił na dywan.
– Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi rzeczami. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy, to posprząta.
Za 5 minut Jasio dzwoni znów.
– Tato, pies narobił na kanapę.
– Mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy. Posyp piaskiem, przyjdzie matka z pracy, to posprząta.
Za godzinę Jasio znów telefonuje:
– Tato, mama wróciła z pracy.
– Przecież mówiłem ci, nie dzwoń do mnie do pracy z takimi sprawami.
– Ale tato! Ona przyszła z jakimś gościem i on ściąga spodnie. Pewno narobił w gacie, a w domu już nie ma piasku!

(komentarze wyłączone)