Na warszawskiej Starówce prezentuje swoje umiejętności Pan, którego nazwałam "Bańkarzem". Za pomocą dwóch kijów i sznurów ( a może rzemieni?) maczanych w wiaderku z mydlinami, tworzy nieprawdopodobne, piękne, mieniące się, o niezwykłych kształtach, ogromne mydlane bańki - ku uciesze dzieci ( i nie tylko).
razdwa3 2011-04-07
Powrót do pełnego tajemnic dzieciństwa...
zbasik 2011-04-09
świetnie uchwycona chwila./.Ciekawe foto...
Serdecznie pozdrawiam i przyjemnego weekendowania życzę :)