8go stycznia br byliśmy na Powązkach Wojskowych w Warszawie odwiedzić groby Rodziców i bliskich. Moja uwagę zwrócił nagrobek, którego nie widziałam wcześniej, gdyż tamtą alejką dotąd nie chodziliśmy.
Jest niezwykły... Od razu wtedy przypomniał mi się wiersz zmarłej wczoraj Wisławy Szymborskiej. Oto on:
KOT W PUSTYM MIESZKANIU.
Wisława Szymborska.
"Umrzeć - tego się nie robi kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.
Coś sie tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.
Do wszystkich szaf sie zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.
Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.
I żadnych skoków pisków na początek"
[*] [*] [*] [*] [*]
razdwa3 2012-02-02
To jeden z najpiękniejszych Jej wierszy... A tomik wierszy "Ludzie na moście" należy do naszych ulubionych, zrozumianych, odczytanych... Przynajmniej tak nam się zdaje...
bykck 2012-02-02
TO TESZ SMUTNO JAK TAKIE MALENSTWO UMIERA,[*]
SLICZNA KICIA...ALBO TO RZEZBA NA NAGROBKU[*]
..TESZ SLICZNA..
skorp 2012-02-05
może tam leży ktoś, komu koty życie ubarwiały, kto je kochał...swoją drogą: akurat musieliśmy i Panią Wisławę pożegnać... I kto napisze takie piękne wiersze? :(