Na przekór pogodzie spacer był udany. Koledzy dopisali. Nie dało rady zrobić lepszych ujęć w biegu ,pędzie i co kto chce. Jeszcze z Rudym ujdzie ale z Białym to już inna bajka. Tropienie i wspólna gonitwa to ich ulubione zajęcie. Biały to pies szkolony na polowania a przy okazji i mój coś wytropi. Ale zabawa przednia dla nich nie mówiąc już o nas. Teraz Baygel padnięty śpi sobie ,mruczy i sapie.
dodane na fotoforum: