Cudownie było ... tylko tak zaczęło lekkim mrozem zaciągać. Ale spacer jak zwykle udany. Melduję ,że Baygel niczego nie pojadł i w niczym się nie uperfumował :) :) :)
Piękne, słoneczne popołudnie było..,)
Tereniu, mówisz, że Kolorowy grzeczny był.., )
Zrozumiał co mu wolno a co nie..., słucha się Ciebie, bo kto go weźmie na spacer, jak nie TY...:)
Pozdrawiam :)