Już coraz lepiej poznaję zwyczaje Rikiego. Wiem ,że łazior ,że buszuje i wtedy mogę sobie wołać do upadłego. Ale w taką pogodę jak jest teraz .... Riki nie protestuje i idzie na spacer .... ale w pewnym momencie po prostu skręca i pędzi biegiem do domu. Chyba już dobrze zna drogę powrotną .... ale za pierwszym razem jak mi tak zrobił mało płuc nie wyplułam ... on gonił ja za nim a Baygel za mną. Dobrze ,że chociaż Kolorowy jest grzeczny. Ostatnio tak zrobił Filipowi ... i niestety Filip ledwo ,,dopadł,, gadzinę pod kościołem. Więc teraz się mam na baczności i jak jest taka pogoda jak teraz ... Riki idzie na smyczy !!!
myszka2 2015-04-01
Rikuś słuchać musi pańci kochanej bo bardzo się martwi, ale grzeczny i kochany jest..Kocha mocno cała rodzina go, oraz Kolorowy...piękne miejsce na spacer mieliście.
Miłego wieczoru życzę:)
Pozdrawiam serdecznie Tereniu
(komentarze wyłączone)