Nie odstępuje mnie na krok .... kilka razy albo ,,ukopałam,, ,bo nie zauważyłam ..... albo o mało sama nie zaryłam w glebę .... ale i tak nie odpuści ,próbuję chociaż trochę zwiększyć dystans .... e tam !
lidia23 2015-08-14
z psem to jest tak ,że obojętnie ile by było osób w domu to pies ma zawsze *jednego Pana* za którym tęskni jak wyjedzie ,za którym chodzi krok w krok itp..
moje suczka -też taka *moja przylepka* zapatrzona we mnie i przyklejona do mnie:)
(komentarze wyłączone)