Coś tam siedziało ... nornica albo myszka .... więc Riki siedział u wylotu i pilnował i głową kręcił .... i to długo ,cierpliwie .... w końcu to coś czmychnęło .... ale teraz rano pierwsze kroki tam kieruje i sprawdza ,czy pogonił :)
baygel1 2015-09-19
re ; no właśnie .... nie jestem pewna ,czy by nie capnął krecika ....czasami na spacerze przywlecze jakąś padniętą nornicę ...
(komentarze wyłączone)