[33894433]

Spragnionego napoić :)
Dochodzi ta moja bida do siebie i radośnie hasa po bezpiecznych terenach nad Wisłoką. Rany ładnie się goją ...... w środę idziemy na ściągnie szwów i znowu czeka mnie walka na śmierć i życie. Gad tak łatwo się nie podda. Jedyna pociecha ,że idziemy do naszej Pani Wet. więc nadzieją ,że Kolorowe zachowa się tak jak prawdziwy mężczyzna :) :) :)

(komentarze wyłączone)