Musiałam je zostawić w hoteliku. Zniosły rozstanie lepiej niż ja :)
ewjo66 2018-05-27
oj..to dobrze...:-)
bo jak sobie pomyslałam o Rikim, Jego smutku i bólu po spotkaniu z amstafem to robiło mi się ciepło...:-(
vitaawe 2018-05-27
śliczności*:))
rycho2 2018-05-27
cześć śliczni
Teresko witaj, moc serdeczności pozostawiamy dla Ciebie i Twoich Bliskich, a dla piesków drapanka lecą :)) :))
mery50 2018-05-28
Witaj Tereniu!
Czasem tak trzeba ale ma ładny kolaż.
Wspaniałego nowego tygodnia życzę!
elza100 2018-05-28
No musiałaś ,ale krzywda im się nie działa to widać ..Pozdrawiam Cię Tereniu serdecznie i życzę udanego ,pogodnego tygodnia:-).
baygel1 2018-05-28
re ; bo Baygel do tej pory potrafi mnie zaskoczyć. Pierwsza wizyta to była porażka i kobieta z hoteliku nie bardzo miała ochotę go przyjąć. Ale jak zawieźliśmy już ,,na stałe,, Baygel poczuł się jak na koloniach i nawet nie pomachał na do widzenia. Za to panią owinął sobie wokół ogonka a potem ,,zdradził,, panią z Jej mężem. Baygel sam chętnie wchodził do kojca ,tam było jego legowisko domowe i miski. Ubaw mieli po pachy. A Riki grzecznie sobie chorował ..... A ja byłam spokojna ,no bo przecież dzwoniłam :) :) :)
myszka2 2018-05-28
W hoteliku dobrze mieli i wspaniale,,,kochane twoje pieski,fantastyczny kolaż,,,,łapki od Czarnulka dla Baygelka oraz Rikusia
(komentarze wyłączone)