Adam 002

Adam 002

Jest port wielki jak świat, co się zwie Amsterdam,
Marynarze od lat tańce swe tańczą tam,
Lubią to bez dwóch zdań, lubią to bez zdań dwóch,
Gdy o brzuchy swych pań ocierają swój brzuch.
Potem buch kogoś w łeb aż na dwoje mu pękł,
Bo wybrzydzał się kiep na harmonii mdły jęk.
Akordeon też już wydał ostatni dech
I znów obrus i tłuszcz, i znów czkawka i śmiech...

@ Jacques Brel (przekład: Wojciech Młynarski)

Trans 002 .... odpływamy ?

https://youtu.be/o7vvQzpjJZw

dodane na fotoforum:

sobieta

sobieta 2018-06-18

bardzo ładne miasto

(komentarze wyłączone)