obiadowo...

obiadowo...

udka pieczone - bez skóry, przyprawione czym kto lubi (sól, pieprz, słodka papryka + liść laurowy i ziele angielskie), posmarowane odrobiną masła i obłożone gałązkami pietruszki (tylko koniecznie podlewać sosem spod mięsa, by się nie zrobiło sianko). Piekę pod przykryciem.

Jak dla mnie - pycha!

dodane na fotoforum:

pit69

pit69 2015-08-20

Smacznego!:)Pozdrawiam!

jaworr

jaworr 2015-08-20

Apetycznie bo bez skóry, ja też nie lubię, .... upiekę w skórze, ale nie jem..:))

stor55

stor55 2015-08-20

też piekę ze skórą , bo są bardziej soczyste, a po upieczeniu zdejmuję

eewaa60

eewaa60 2015-08-25

smakowite...gdy się skórka zrobi na czipsa-mogę ją zjeść...

(komentarze wyłączone)