...przyszedł wieczorem pod dom, nie przejął się kompletnie obecnością moją i Nazara - pojadł sobie suchej karmy, która była wysypana dla kotów - po czym spokojnie odszedł... no cóż ;) kolejny wieczór, kiedy robi to samo - cieszymy się z tych odwiedzin bardzo ;D koty chyba mniej niż my... ;))))
cezar73 2010-06-22
Piekny:))) I pewnie głosno tupie...
mortis 2010-06-22
nie ma to jak znajomy jeżyk ;)
Pozdrawiamy!
kika5 2010-06-22
ojej, jaki fajny :)