Kazimierz Wierzyński
Na łące
Leżę na łące,
Nikogo nie ma: ja i słońce.
Ciszą nabrzmiałą i wezbraną
Napływa myśl:
- To pachnie siano.
Wiatr ciągnie po trawach z szelestem,
A u góry
Siostry moje, białe chmury,
Wędrują na wschód.
Czy nie za wiele mi, że jestem?
https://kayecik.blogspot.com/2013/07/wiersze-o-lecie.html
Życzę dużo uśmiechów :)
tante 2017-07-08
Na łące ...jest bajecznie:) calosc piekna! Cudownego weekendu:o)