maxima 2009-09-09
...do nas na Mazurach przychodzi o jednej porze (tak pod koniec lipca) taki śliczny zielony, nazwalismy go Gustaw...raz poszedł do łazienki pod prysznic, ale faktycznie było wtedy duszno i parno, może facet chciał się schłodzić, nie wiem, ale przenieśliśmy go na zewnątrz...są towarzyskie i ciekawskie...i sympatyczne:)
nienova 2009-09-09
masz paru lokatorów:)
(komentarze wyłączone)