latem powinno się pracować co najwyżej na pół etatu, mi tam nie starcza weekendu, żeby do syta nacieszyć się latem
rmks12 2010-07-28
Podpisuję się pod postulatem , a swoją drogą to głęboką dróżkę już wydeptałaś , pozdrawiam .
krupa40 2010-07-28
czesc Bondzia... powinno byc tak .. ze nie maponidzialku tylko jest czwartek.... i koniec roboty.. fota zajebicha... jestem malutki...***baja
lord26 2010-07-28
...w lato na pół etatu...
...a w zimie na dwa etaty...??????
wind66 2010-07-28
Jak najbardziej się zgadzam i pod nią podpisuję!...;)-pozdrawiam Bondziu gorąco!...:)
lord26 2010-07-29
...ale jak się chodzi za energią, to się spala energię...
...to może lepiej leżeć a nie chodzić...:))))))
order 2010-07-29
Makalu ma sporo racji że wszystko zależy od profesji - np. gajowy Marucha nigdy nie miewał takich dylematów.
rosaro 2010-07-29
może tym duktem obejdziemy Młyńsko???.. niedzielną weekendową wędrówkę.....czy mam napisać petycję do ciągle nienacieszonej latem.....
pół etatu od dziś to ile byłoby wolnych miejsc pracy...a rolnicy
graniac 2010-07-29
Słusznie i naukowo!!
Podpisuję się pod Twoja petycją:-)
Witam i dobrego popołudnia życzę:-)
barossa 2010-07-29
Powinnismy zaszywac się w miejscach, gdzie cywilizacja nie ma dostępu. Mieszkac w domkach kempingowych, przyczepach, namiotach. Łowic ryby, zbierac jagody, pływac łódką. Nie dlatego, że nie stać nas na pięciogwiazdkowy hotel w kurorcie, ale żeby przynajmniej przez tydzień nie myśleć o zegarku, SMS-ach, e-mailach. W prostym otoczeniu przypomniec sobie, co naprawdę jest w życiu ważne.
koati 2010-07-29
też juz myślałem czy by nie zająć się jakimś zbieractwem i łowiectwem na ten czas:)
anietka 2010-08-02
a mnie się wydaje, że je wykorzystujesz, jak mało kto... może kiedyś będę mogła dołączyć na jakąś trasę do Ciebie...