:))))

:))))

Historia kościoła

historyczne wnętrze świątyni W krajobraz obecnego miasta wpisanych jest już kilka świątyń, stanowiących centra życia duchowego mieszkańców. Kościołem najstarszym w lewobrzeżnej części miasta, spośród zachowanych, jest ten, stojący w centrum miasta - kościół p.w. Chrystusa Króla.
Dzieje świątyni są dość dobrze opisane w wydawnictwach, jak i w dokumentach niemieckich. Niewątpliwie najciekawszym był dokument przechowywany w kuli wieńczącej wieżę kościelną, wydobyty w trakcie generalnego remontu dachu i wieży w 1981 roku. Dokument ten zawierał wiele informacji o tym kościele, jak również o jego poprzedniku, małym kościółku w wiosce Westswine, znajdującej się niegdyś na obszarze obecnego Świnoujścia. Data założenia tamtego kościoła nie jest znana. Różne wzmianki w dokumentach wskazywały, iż został wzniesiony około 1480 roku. Być może był on jeszcze starszy, jako że o kościele w "Zwune" wspominał już dokument z 1336 roku." Do roku 1629 kościół ten był kościołem parafialnym , a następnie przydzielony został do parafii Karsibór. historyczne wnętrze świątyni Nastąpiło to w wyniku zubożenia i wyludnienia wioski Swine oraz notorycznego braku pastora, nie garnącego się do nad wyraz biednej parafii. Bieda panowała tu niebywała zatem świątynia ta, której wyobrażenie nie zachowało się, nie mogła być okazałą. Z opisów wynika, że była to budowla o wymiarach: 12 x 7 m (!), posiadał małą wieżę i dzwony.
W miarę rozrastania się miasta i przypływu większej ilości mieszkańców, mały i oddalony od nowych osiedli kościółek stał się zbyt ciasny i zbyt mały dla powiększającej się z roku na rok nowej rzeszy wiernych. Stąd też od roku 1747 podejmowano starania o jego rozbudowę. Sami mieszkańcy nie byli na tyle bogaci aby udźwignąć samodzielnie ciężar sfinansowania rozbudowy, stąd też zwrócili się do ówcześnie panującego Fryderyka II o pomoc finansową. Jednak monarcha ten był znany ze swego skąpstwa i mieszkańcy Świnoujścia musieli czekać aż nastaną rządy bardziej hojnego władcy Fryderyka Wilhelma II, który to zadysponował kwotę 12 tyś. talarów na modernizację kościoła. Zobowiązał również berlińskiego projektanta Gilly do przedłożenia projektu budowy. Po upływie dwóch lat rozpoczęto prace budowlane.
historyczne wnętrze świątyni Uroczyste poświęcenie nowej świątyni nastąpiło 9 września 1792 roku. I znów nie była to świątynia, która zachwycała swoim wyglądem i rozmiarami, ale na ówczesne czasy spełniała postawione przed nią zadania. W 1881 roku zbudowano wieżę, przebudowano wejście oraz odlano zamówione u Vosse cztery dzwony. W późniejszym okresie wyposażono kościół w organy i zegar na wieży. W latach 1844-45 zbudowany został dom parafialny, jako że Świnoujście stało się siedzibą parafii.
W roku 1881 dzięki wielkim staraniom pastora Steinbuck`a, który to zebrał wystarczające fundusze pozwalające na kolejną przebudowę, mająca na celu nadanie charakteru świątyni chrześcijańskiej poprzez ustawienie ołtarza w osi głównej budynku, zmianę oświetlenia, otynkowaniu zewnętrznej części kościoła. Dodano również wieżę, która górowała nd miastem. Większość prac przy tej przebudowie została wykonana przez miejscowych rzemieślników. Cała przebudowa trwała od 13 czerwca do 20 września 1881 roku (!)
W 1906 za sprawą wielkiej darowizny finansowej kościół wzbogacił się o nowe ławki, odnowione podłogi i pomalowane ściany. Przebudowane zostało również wejście południowe, któremu dodano przedsionek. Od tej pory wierni mogli również podziwiać nowy obraz ołtarzowy , kopię znanego malowidła "Umierający w Panu".
Po drugiej wojnie Światowej kościół przez jakiś czas stał pozbawiony opieki. Dopiero w 1946 roku ówczesny proboszcz świnoujskiej parafii podjął starania o przekazanie świątyni do dyspozycji kościoła katolickiego. Nastąpiło to w 1947 roku ale jeszcze do 1950 roku odprawiane były w nim nabożeństwa przez protestanckiego pastora.
wnętrze po remoncie widok na ołtarz główny

Parafia Chrystusa Króla została erygowana 28 maja 1973 roku przez pierwszego biskupa szczecińsko - kamieńskiego Jerzego Strobę. Ksiądz proboszcz nowej parafii rozpoczął starania o budowę domu parafialnego. Dnia 16 czerwca 1975 roku zatwierdzono plan realizacyjny i otrzymano pozwolenie na budowę. Przy kościele wybudowano również nową zakrystię i salki katechetyczne. Wszystkie prace przebiegały bardzo sprawnie i dzięki temu budowę ukończono w 1977 roku.
Dalszy remont kościoła przeprowadzono w latach 1982 - 1986. Wyburzono drewniane balkony, a na ich miejscu zbudowano żelbetonowe. Kościół zyskał nowy, kasetonowy strop, powiększono też absydę. Przeprowadzono remont dachu i wieży kościelnej, a następnie pokryto je blachą miedzianą. W prezbiterium umieszczono nowy tryptyk.
Po 2001 roku świątynia odzyskała "świeży" wygląd. Wstawiono nowe witraże, założono nową posadzkę z granitu w kościele i na balkonach, a w prezbiterium piękną posadzkę z białego marmuru. Świątynia wzbogaciła się też o nowy ołtarz główny z pięknym tabernakulum, dwa ołtarze boczne, ambonkę i chrzcielnicę.
Organy
wnętrze po remoncie - widok na organy

Dumą każdego kościoła, niegdyś poza dzwonami, były organy. Nie inaczej było ze świnoujskim kościołem p.w. Chrystusa Króla, który zbudowany w końcu XVIII w. spełniał rolę głównej świątyni w mieście. Zanim uzyskał obecną bryłę, do 1881 roku pozbawiony był wieży. Wyposażenie wewnętrzne świątyni też nie zachwycało i nawet jak na zwykle skromne protestanckie kościoły straszyło w środku pustką. Najbardziej raził brak organów wówczas symbolu solidnej, zamożnej gminy protestanckiej.
Z bliżej nieznanych pobudek, w 1803 roku pewien szczeciński kupiec Karl Maanss, okazał niespodziewaną hojność i ufundował kościołowi organy. Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, ale między Bogiem a prawdą, były to raczej organki a nie organy. Instrument był mały, niepozorny i dość prymitywny. Przede wszystkim jednak miał brzmienie nad wyraz jadowite. Do tego stopnia, iż wierni użalali się wręcz na to , że przy ich wtórze śpiew jest niemożliwy. Na zakup nowego instrumentu parafian jednak nie było stać. Nic innego zatem nie pozostało jak owe przedziwne dźwięki polubić lub się do nich przyzwyczaić. Z czasem zresztą tak się stało.
W trzydzieści lat później, gdy parafią administrował doskonały duszpasterz, a jednocześnie nader zapobiegliwy gospodarz, pastor Steinbruk, uzbierana została również odpowiednia kwota, która umożliwiła zlecenie szczecińskiej firmie Grünberga, budowę nowych organów. W 1834 zabrzmiał wreszcie w murach świnoujskiej świątyni instrument nowy, większy i nie fałszujący. A co ze starymi organami? Mimo iż cieszyły się zasłużoną kiepską renomą , zostały sprzedane, ze względu na atrakcyjnie niską cenę. Nabywcami byli parafianie z kościółka w Monchow nad Pianą. Zakup ten był dla nich przedmiotem dumy, jako że na bardzo wówczas biednym Pomorzu, rzadko który kościółek na taki luksus mógł sobie pozwolić. Po pierwszych zachwytach okazało się, że instrument, który już w Świnoujściu rozbrzmiewał przedziwnie, teraz już chyba tylko z nazwy przypominał to szlachetne urządzenie do muzykowania - organami zwane. Nic też dziwnego, że mimo biedy szybko powstał pomysł kupna nowych organów, co zrealizowano dopiero w 1873 roku.
Wróćmy jednak do świnoujskiego kościoła. Zainstalowane tu w 1834 roku nowe organy Grünberga wtórowały nabożnym śpiewom wiernych aż do 1927 roku. W grudniu tegoż roku zastąpione zostały instrumentem nowej generacji, dużym 31 registrowym, zbudowanym przez znakomitego organomistrza Steinmeyera z Gettingem w dalekiej Bawarii. Kosztowały też sporą jak na owe czasy 24 000 marek. Szczęśliwie przetrwały II wojnę światową i do dziś znaj...

elza100

elza100 2011-07-06

piękny Kościół i obszerny opis -super ...

clisha

clisha 2011-07-06

Wspaniały opis! Piękny kościół, pozdrawiam serdecznie...

jaworr

jaworr 2011-07-06

Swietnie opisane dzieje tego kosciolka.. pieknie pokazanego na foto...:))

(komentarze wyłączone)