Szedł kiedyś Pan Bóg wiejską drogą.
Smutno tam było i ubogo.
Pytali siebie dwaj Anieli
Jak swego Pana rozweselić.
Jakby ożywić te szarości,
By radość mieli ludzie prości
I Bóg rozchmurzył swoje lico
Nad odmienioną okolicą.
Sypali dziarsko w ziemie czarną
W lewo i w prawo różne ziarno
I podlewali,aż wokoło
Kwieciście było i wesoło.
I od tej pory każde pole
Zdobią rumianki i kąkole,
Maki ,ostróżki,chabrów mrowie,
Co je zasiali Aniołowie.
Bardzo się Ojciec uradował
Skrzydła im nowe podarował
I uleciały gdzieś w przestworza,
Skąd spływa na nas Łaska Boża.
(z sieci)
dodane na fotoforum: