Zieloność ma to do siebie,
że wciąż za świeżością goni.
Zieloność w pośpiechu wielkim
zakwita na mojej dłoni.
Powiecie mi, żem zielony.
Ja tylko to wam potwierdzę.
I w kręgu myśli czesanych
zbuduję zieloną twierdzę.
Ale nie będzie to zamek
zbyt trudny wam do zdobycia.
Zawitać każdy tu może,
kto nie ma nic do ukrycia.
Bo ten, co na życie patrzy
zielonym okiem miłości,
ma wiarę oraz nadzieję.
I w sercu moim zagości.
/ Bartosz Mirkowski /