wesole towarzystwo...
Jesienny promyk
posłaniec złoty
przez okno do mojej
kuchni wpadł
popieścił owoce
w koszu na stole
cichutko w serce
moje się wkradł
zostaniesz ze mną
ciepły promyku
ogrzejesz smutne
deszczowe chłody
razem przetrwamy
długie wieczory
będziemy spijać
letnie miody...