[31887045]

probka nowego wzoru --- ( wykanczalam resztki i nic wiecej juz nie mialo byc !!! - z nalogu kupilam nowy kordonek i...dalej dlubanie ---nalezy sie wystrzegac nalogow)

Matki Boskiej Zielnej
W sierpniu każdy kwiat woła – zanieś mnie do kościoła!
15 sierpnia w kościele przypada uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W tradycji ludowej obchodzono tego dnia święto Matki Boskiej Zielnej.
Połowa sierpnia to czas zakończenia żniw, zamknięcia letniego cyklu gospodarczego. W dniu Matki Boskiej Zielnej święcono w kościołach bukiety ziół i zbóż. Poświęcone zioła miały szczególne właściwości – ochraniały przed burzą i gradem, czarami, używano ich także do leczenia ludzi i bydła. Święcono przede wszystkim takie zioła, jak: dziurawiec, rozchodnik, krwawnik, rumianek, lubczyk, bylica boże drzewko, dziewanna i in. Do zielnych wiązanek dodawano także kłosy zbóż, makówki, czerwone jabłka. Kwiaty i zioła zbierano w lesie i po polach (najlepiej cudzych, wierzono bowiem, że dobrze wpływają na mleczność krów), unikano natomiast zbierania ich na miedzach, ponieważ tam przebywały czarownice.
Bukiety przygotowywane na Zielną były niekiedy bardzo dużych rozmiarów. Uważano, że należy poświęcić odpowiednio dużo ziół, żeby wystarczyło ich na cały rok. W kościele w czasie święcenie gospodynie starały się podnieść swoje wiązanki jak najwyżej. Po powrocie z kościoła trzykrotnie obchodzono dom z poświęconym zielem. Ziele pozostałe z poprzedniego roku należało spalić na polu z ziemniakami lub kapustą (w celu sprowadzenia urodzaju).
Poświęcone ziele miało różnorodne zastosowanie. Używano ich przy leczeniu chorób, dodawano do paszy dla bydła. Miały ochraniać dom i obejście przed złymi mocami, burzą. Poświęcony mak miał zapobiegać suszy. Położnicy kładziono trochę ziela do łóżka, aby zabezpieczyć dziecko przed mamuną (demonem podmieniającym dzieci). Spalonym zielem okadzano bydło podczas pierwszego wypasu, a ziarno dodawano do zboża przeznaczonego do siewu.Zwyczaj święcenia bukietów ziół na Matki Boskiej Zielnej jest ciągle żywy. Wiązanki te są już jednak znacznie mniejsze, zanika także wiara w ich lecznicze i magiczne właściwości.

jagodaa

jagodaa 2016-08-24

to fajny nałóg, sama go posiadam :))) a z pokazanego wzoru robiłam ogromny obrus

(komentarze wyłączone)