Nutka- moja była "tymczaska"

Nutka- moja była "tymczaska"

Sunię tę miałam na "domu tymczasowym" w zimie 2011 roku. Po 2-óch m-cach u mnie znalazła fantastyczny domek u Pani Eli, gdzie jest kochana, ma wszystko czego psu do szczęścia potrzeba i nowe imię- Figa :)))
Przykład historii z happy endem ;)... (Nutka wydawała się sunią "nieadopcyjną"- była dzika, skrzywdzona okrutnie przez "człowieka"... Kilka razy brała w zęby swoje 2 szczeniaki i uciekała ze schroniska w Nowym Tomyślu... Szansą na adopcję dla psów tak nieufnych, "dzikich", często jest jedynie dom tymczasowy- nie wahałam się. Widziałam że po 2 dniach szczerzenia ząbków i chowania się Nutka przyjęła postawę: "Chciałabym ale boję się". Tak naprawdę otworzyła się na człowieka dzięki moim psom- od początku złapała z nimi dobry kontakt. Kiedy sama podeszła do mnie i polizała mnie w rękę, wiedziałam że już będzie tylko lepiej. Na noc brałam ją na kanapę i spałam z nią- żeby nauczyć ją bliskiego kontaktu z ludźmi bez strachu. Udało się. Gdy nadszedł odpowiedni dzień zaczęliśmy szukać odpowiedniego domku(Nutka nie była psem dla każdego ze wzgl. na swoje przejścia). Z Panią Elą pokochały się chyba od razu- po tygodniu, gdy dowoziłam książeczkę zdrowia, Nutka-łobuzica ;) nawet na mnie nie spojrzała tylko ze swojego posłanka (oczywiście do spania w dzień...) wpatrywała się w każdy ruch Pani Eli. W oczach miała czystą miłość i oddanie- aż ciepło na sercu się robi gdy to wspominam. Dziś Figa (nowe imię) jeździ ze swoją Panią na wycieczki w góry, do lasu, na zdjęciach- zupełnie inny, radosny pies (jakby jej odjąć kilka lat, z tym że sunia była młoda ;))) Oby więcej takich historii w życiu bezdomnych psów i... w naszym.

ziel57

ziel57 2012-11-08

nie bywamy na wystawach z jacusiem a historia figi wspaniała
pozdrawiam cieplutko

chiara

chiara 2012-11-08

Dziękuję :)... Teraz Baloo- mój następny tymczasowicz (jest na fotkach) szuka domku- a właściwie już znalazł, teraz jeszcze wizyta p/a i adopcja! :D Proszę o kciuki!

dodaj komentarz

kolejne >