chiara 2012-11-09
Jedziemy na pierwszą wystawę (i ostatnią zarazem- później życie Adisia się skomplikowało). Te tęczowe szelki :D (kupione przez byłą opiekunkę) pękły na wystawie i pies wpadł na stoisko z pieczonymi kiełbaskami...;) Oj, był popłoch a ja czerwona jak burak...