Dla mnie magnolia Twój zapach nosi
odkąd odeszłaś...
bo jak przywołać Twą postać
jeśli nie gubiąc twarzy w jej kwiecie?
I w zeschłe pałatki róży zaklęte Twe słowa
odkąd odeszłaś...
bo czy coś lepiej mówi o nas
niż ta róża sucha?
Dziś nawet księżyc przybrał Twe imię
odkąd odeszłaś...
bo gdzież Cię szukać
jeśli nie nocą w pajęczynach gwiazd?
A w sercu pustka.
to Twoje miejsce
bo cóż może zastąpić Ciebie?
przecież odeszłaś...
dodane na fotoforum: