Klaun
Był sobie klaun ale się nie cieszył
Bo jeszcze nikogo nigdy nie rozśmieszył
Raz w centrum miasta patrząc na sikawkę
Niechcący nadepnął sobie na nogawkę
Lekko się zachwiał i na ziemię runął
A z marynarki mu gołąbek wyfrunął
Już nie był smutny bardzo Jemu się podobało
Dlaczego?
Ponieważ całe miasto się z tego śmiało
Autor: Tomasz Pietruszka